Stanisław Lem, urodzony w 1921 roku, jest wybitnym polskim prozaikiem i eseistą. Ukończył studia medyczne i karierę pisarska rozpoczął od publikowania artykułów w fachowej prasie lekarskiej. Jako prozaik debiutował w 1946 roku w katowickim tygodniku „Nowy Świat Przygód” powieścią Człowiek z Marsa, z której chyba nie był zbyt dumny, gdyż jej oficjalne książkowe wydanie ukazało się dopiero w roku 1994 (fanzinowa wersja ukazała się, oczywiście, bez pytania autora o zgodę).
Pierwsza powieść „Astronauci”(13) wydal w 1951 roku. Uznaje się go powszechnie za najwybitniejszego przedstawiciela polskiej fantastyki naukowej. Jego dzielą przetłumaczono na ponad 25 języków.
Stanisław Lem, mistrz literatury science fiction, w swoich pracach wielokrotnie poruszał temat technologii, jej wpływu na ludzkość oraz potencjalnych zagrożeń związanych z nadmiernym rozwojem technologicznym. Choć nie używał bezpośrednio terminu „megabitowa bomba”, jego twórczość dotykała podobnych zagadnień, zwłaszcza w kontekście rosnącej potęgi technologii cyfrowej i sztucznej inteligencji.
W książce „Cyberiada”, zbiorze opowiadań o robotach, Lem przedstawia wizję przyszłości, w której technologia, choć niesamowicie zaawansowana, nie jest wolna od zagrożeń. Jego bohaterowie, w tym konstruktorzy robotów, tworzą maszyny o niesamowitej mocy obliczeniowej, ale często nie przewidują negatywnych konsekwencji swoich wynalazków. W pewnym sensie można by powiedzieć, że te opowiadania stanowią metaforę dla dzisiejszych obaw dotyczących zbyt szybkiego rozwoju technologii, które mogą prowadzić do sytuacji podobnych do „megabitowej bomby”.
W kontekście współczesnej technologii „megabitowa bomba” mogłaby oznaczać wybuch informacji, którego skutki byłyby katastrofalne. Lem przewidywał, że nadmiar informacji, chaotyczne gromadzenie danych i ich niekontrolowany rozwój mogą prowadzić do trudnych do opanowania kryzysów. W książkach takich jak „Szpital Przemienienia” czy „Kongres Futurologiczny” Lem badał, jak rozwój technologii i przekroczenie granic ludzkiej percepcji mogą prowadzić do chaosu i zniszczenia, a nawet zniszczyć ludzkość, jeśli nie będziemy w stanie zarządzać tymi potęgami.
„Megabitowa bomba” mogłaby zatem być metaforą dla technologii, która z jednej strony daje ogromne możliwości, ale jednocześnie stwarza ryzyko jej niekontrolowanego rozwoju. W kontekście Lemowskim, mogłaby symbolizować nie tylko zniszczenie wywołane przez nadmiar informacji, ale także efekty uboczne rozwiniętej sztucznej inteligencji, z którą nie jesteśmy w stanie się uporać. Lem wielokrotnie stawiał pytania o odpowiedzialność i etykę w kontekście rozwoju technologii, przewidując, że niekontrolowany rozwój maszyn może prowadzić do katastrofalnych skutków dla społeczeństw.
W skrócie, choć Lem nie używał dosłownie terminu „megabitowa bomba”, jego prace w pełni oddają ideę technologicznego wybuchu, który może wynikać z nadmiaru danych, niekontrolowanego rozwoju sztucznej inteligencji lub innych wynalazków, które nie są odpowiednio nadzorowane.
Stanisław Lem był członkiem stowarzyszeń Science Wicią Research Association i Science Fiction Writers of America; od 1932 należy również do Komisji PAN „Polska 2000”. Otrzymał liczne nagrody literackie, m.in. miasta Krakowa (1953), miesięcznika „Problemy” (1968), miesięcznika „Literatura” (1931), Ministerstwa Kultury i Sztuki (1965).
Lem jest autorem wielu dzieł, wśród których najbardziej znane to: „Eden”, „Powrót z gwiazd”, „Dzienniki gwiazdowe”, „Bajki robotów”, „Tyberiada”, „Niezwyciężony”, „Solaris”, „Wysoki Zamek” oraz „Bomba megabitowa”(14). W ZSRR powstał oparty na powieści Lema film A. Tarkowskiego „Solaris” (1973).
Solidne oparcie w szeroko rozumianych naukach humanistycznych pozwala Lemowi na poruszanie zagadnień z dziedziny polityki i socjologii. Bardzo ciekawa jest droga, jaka przeszedł autor od przewidywań i nadziei, do uprzedzeń i obaw związanych z rozwojem cywilizacji. Pisarz skonstruował model człowieka zagrożonego przez siły, które sam wyzwolił. Rozwój supertechniki może zagrozić wartościom humanistycznym, a społeczne i polityczne następstwa, mogą okazać się poważnym niebezpieczeństwem dla istnienia kruchej ludzkości. Lem zdaje sobie sprawę, że możliwości adaptacyjne człowieka są skończone i wyjście poza nie może zniszczyć jego tożsamość.
Stanisław Lem często zastanawia się nad przyszłością społeczeństwa przełomu XX i XXI wieku. W dziele „Bomba megabitowa” podejmuje próbę konkretnej odpowiedzi na pytanie: co czeka nas w przyszłości? Pisarz wskazuje komputery i Internet jako poważne zagrożenia dla ludzkości. Technika jest szkodliwa dla zdrowia i utrudnia kontakty międzyludzkie. Wprowadza dominacje jeżyka angielskiego, co odbywa się ze szkoda dla innych jeżyków. Naraża zwykłych użytkowników sieci na „wysyp informacji” i dostarcza bezmyślnej rozrywki. Globalna siec komputerowa umożliwia również popełnianie przestępstw przez odległość, co utrudnia stróżom prawa ściganie przestępców, a często czyni ich całkowicie bezkarnymi.
Lem obawia się zaniku ludzkiej kreatywności i postawy pełnej bierności w sytuacji, gdy maszyny Beda w stanie zastąpić człowieka w każdej dziedzinie. Nie wierzy w możliwość powstania sztucznej inteligencji – nawet jako pewnego wspomożenia ludzkiego umysłu. Natomiast obawia się świata zdehumanizowanego i zbyt prostego, rzeczywistości bez wysiłku i ucieczki do fantastyki (wirtualnej rzeczywistości). Jednocześnie w pełni zdaje sobie sprawę z ogromnego zapotrzebowania państw na skomplikowane systemy informatyczne, np. w sferze wojskowej czy prognozowania politycznego. Symulacje przeprowadzane wyłącznie wewnątrz komputerowych „pudel” nie pociągają przecież za sobą tak niebezpiecznych konsekwencji, jak te, których weryfikacje przynosi samo życie.
Lem jest zwolennikiem wprowadzenia szerokiej cenzury państwowej mediów celem eliminacji „głupstw i kłamstw”, jakie media serwują odbiorcom. Jego rozgoryczenie pogłębia to, że nawet popularno-naukowe periodyki bezkrytycznie wystawiają na swoich lamach informacje niesprawdzone, lecz posiadające nalot sensacyjności – nie kierując się renoma wydawnictwa, lecz komercyjnym aspektem sprawy.
(13) Lem S., Astronauci, Kraków 1989.
(14) Lem S., Eden, Warszawa 1995; Powrót z gwiazd, Kraków 1981; Dzienniki gwiazdowe, Warszawa 1994; Bajki robotów, Katowice 1989; Cyberiada, Warszawa 1998; Niezwyciężony, Kraków 1996; Solaris, Warszawa 1982; Wysoki Zamek, Kraków 1975; Bomba megabitowa, Wrocław 1992.